Przemysław Wielgosz o tym, dlaczego „Całkiem zwyczajny kraj” jest tak potrzebny

Przemysław Wielgosz o tym, dlaczego „Całkiem zwyczajny kraj” jest tak potrzebny

1795 roku nie było narodu polskiego, który mógłby stracić niepodległość, a, co za tym idzie, w 1918 nie było żadnego jej odzyskania. Te dwie tezy, od których zaczyna się fascynująca książka Briana Portera-Szűcsa mogą zaskoczyć, a nawet oburzyć. I bardzo dobrze! Autor Całkiem zwyczajnego kraju z premedytacją uświadamia nam, że historia, którą wynosimy ze szkół i którą tak lubimy się puszyć, jest – delikatnie rzez ujmując – cokolwiek ahistoryczna. Kreśląc swoją […] czytaj dalej